Polski sukces e-commerce – sukces sklepu i historia Eobuwie – zielonogórska firma, którą warto podziwiać

Eobuwie – sukces sklepu internetowego i historia firmy, która jako jedna z nielicznych polskich firm, kojarzona jest na międzynarodowym rynku e-commerce (sprzedaży online). Prawdziwy fenomen na skalę światową, z którego warto czerpać inspirację. Czy jeśli napiszemy, że wszystko zaczęło się od zaledwie (czy może aż) od 10.000 zł, to uwierzysz? Tak właśnie było! Historia Eobuwie pokazuje dobitnie, że dobry pomysł, inwestycja i uparcie w dążeniu do celu może zapewnić międzynarodowy sukces!

Właściciel firmy, pan Marcin Grzymkowski swoją przygodę z obuwiem zaczynał na lokalnym podwórku, w Zielonej Górze – jego rodzina od wielu lat prowadziła stacjonarne sklepy z obuwiem. Młody, przedsiębiorczy i żądny sukcesu człowiek postawił wszystko na jedną kartę – pożyczył 10.000 zł od swoich rodziców i zainwestował je najlepiej jak mógł – w sklep internetowy z obuwiem. Zadanie było ułatwione o tyle, że znał produkt od zaplecza (obuwie), więc tę sekcję miał załatwioną na przysłowiowym „starcie”. Ale cała reszta nie zrobiła się przecież sama?

Według informacji podanych przez magazyn Forbes, firma założona w 2006 roku za 10 tysięcy złotych, po 3 latach funkcjonowania, uzyskała obroty przekraczające wartość obrotów czterech sklepów stacjonarnych należących do rodziny Grzymkowskich! Liczby w kontekście Eobuwie mówią same za siebie – w 2016 roku firma CCC wykupiła 75% udziałów E-obuwie za kwotę 230 (!!!) milionów złotych! Pod koniec roku 2018, wartość Eobuwia szacowano na miliard złotych! Również liczba zatrudnionych pracowników (których jest ponad 1000) robi wrażenie – Pan Marcin zbudował prawdziwe imperium obuwia w sieci.

historia i sukces sklepu eobuwie
eobuwie – jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm obuwniczo odzieżowych w Polsce

Siła marketingu miażdży – czyli z czego został zbudowany kolos internetowy

W Eobuwiu doskonale wiedzą, że dobra reklama jest podstawą wysokiej sprzedaży. Asortyment, jaki oferuje Eobuwie nie jest unikatowy – sprzedawane przez nich markowe obuwie, torebki i galanteria dostępne są w wielu sklepach, tak internetowych, jak i stacjonarnych, również u producentów. Co zatem sprawia, że co drugi Polak i Polka wybierają właśnie Eobuwie? MARKETING! I fantastyczna obsługa klienta. Uważny obserwator (choć przy takiej skali nawet ten mniej uważny) zwróci uwagę na reklamy Eobuwie, które są wszędzie. Firma inwestuje w reklamę w wyszukiwarce Google AdWords (wszystkie jej formy), w reklamę i działania prowadzone wszystkimi kanałami Social Media, reklamę TV i radiową, a coraz częściej również product placement w programach telewizyjnych i serialach. Można powiedzieć z pełną świadomością: Eobuwie inwestuje krocie w reklamę, ale wiedzą, że to się po prostu opłaca!

Numer jeden – sklep internetowy

Każdy, kto choć trochę zamawia przez internet, z pewnością nie raz wylądował na stronie Eobuwia. Czy ta strona wyraźnie różni się czymś od innych sklepów? Na pierwszy rzut oka nie. To po prostu sklep internetowy. Dla sprawnego oka, twórcy sklepów internetowych i regularnego zakupoholika, zmiany są już wyraźne.

Sklep postawił na pełną funkcjonalność i otwartość wobec klienta. Robiąc zakupy w takim sklepie, w zasadzie nie ma się pytań, bo wszystkie informacje podane są na tacy. Bez trudu znajdziesz ulubioną markę, kolor, rozmiar, akcesoria etc. Nie musisz szukać odpowiedzi na swoje pytania – wszystkie informacje są podane od razu.

Co ważne, również od strony funkcjonalnej robienie zakupów jest bardzo przyjemne – szybko, bez zbędnych formalności i wymuszanych zgód – dokładnie tak, jak tego oczekujesz. Dobry sklep internetowy to więcej niż podstawa – to clue sukcesu.

Inwestycja w innowacje – podstawa sukcesu sklepu Eobuwie

Inwestowanie w sklep internetowy i innowacje to coś, dzięki czemu wyprzedzisz konkurencję. Sklep internetowy może mieć każdy, ale nie każdy będzie liderem z mocną pozycją. Jak pokazuje przykład Eobuwia, nawet zaczynając od niewielkiej kwoty, można szybko zdominować rynek i dzięki temu, że jest się lepszym od konkurencji, utrzymać pozycję lidera. Jak to zrobić? Być zawsze o krok do przodu.

Gdzieś kiedyś napisano, że sklep internetowy, który ma rok, jest już stary i nieaktualny. Jest w tym sporo prawdy – sklep internetowy raz zaprojektowany i pozostawiony sam sobie padnie prędzej czy później, nawet jeśli ma świetną cenę na asortyment. Dlaczego? Bo nieaktualizowany, niedostosowany do potrzeb rynku i przede wszystkim konsumentów, staje się nieatrakcyjny. Żaden chyba rynek nie zmienia się tak szybko i tak bardzo jak e-commerce, dlatego trzeba być zawsze na bieżąco!

Kiedyś to prezes Eobuwie śledził trendy i podążał za liderami, dziś w kontekście sprzedaż obuwia to on wyznacza trendy i stanowi wzór. Ciekawym przykładem innowacji, która już przyniosła i pewnie przyniesie firmie Eobuwie wiele wyróżnień i nagród jest ich niesamowita aplikacja interaktywna esizeme, dostępna w sklepach…stacjonarnych. Specjalne urządzenie umieszczone w sklepie umożliwia dokładne zeskanowanie stopy. Na podstawie ekspresowych obliczeń i pomiarów, aplikacja wskaże idealne obuwie dla Klienta!

Innym rozwiązaniem, już nie innowacyjnym, ale w Polsce wciąż spotykanym rzadko są tzw. showroomy. Eobuwie stosunkowo niedawno otworzyło sklepy stacjonarne – dokładnie tak, powrót od korzeni, przez handel elektroniczny do sklepów stacjonarnych. Nie są to jednak typowe sklepy stacjonarne – to lokale, w których buty oglądamy…cyfrowo, na specjalnych ekranach i tablicach. Bazą jest oczywiście sklep internetowy eobuwie, jednak nie ma półek z obuwiem, wieszaków z łyżkami czy regałów z akcesoriami do butów jak typowym sklepie obuwniczym. Są za to ogromne magazyny, w których czeka na sprzedaż kilkadziesiąt tysięcy par butów. Jak wyglądają zakupy? Przychodzisz do sklepu, oglądasz obuwie na ekranie, wskazujesz model, a pracownik obsługi w ciągu 180 sekund przynosi ci wskazany model w wybranym rozmiarze. Proste? I jakie przyjemne!

Przykład eobuwia to oczywiście jeden z wielu, pokazujący jak inwestycja w innowacje i w łączenie przyzwyczajeń klienta do tradycyjnych zakupów z uwielbieniem dla szybkiego kupowania online przekuwa się w spore zyski firmy. Najważniejsze – słuchać swojego klienta.

Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że za kilka lat handel elektroniczny będzie stanowił ok. 85% sprzedaży handlu detalicznego. Statystyki zawyżają sklepy wielobranżowe i spożywcze – te raczej zawsze pozostaną stacjonarne. W przypadku branż takich jak elektronika, moda, nawet meble – internet zdecydowanie jest przyszłością.