Pozycjonowanie SEO – ile trwa pozycjonowanie sklepu w Google, czas oczekiwania na efekty, realny świat i prawdziwa historia

Podczas rozmów i spotkań z klientami, często spotykam się z sytuacją w której tłumaczę różnicę pomiędzy pozycjonowaniem stron / sklepów internetowych, a innymi formami reklamy w Internecie, np. Google Adwords – co wydaje mi się naturalne, biorąc pod uwagę że klient do tej pory nie musiał interesować się reklamą, a bardziej słyszał o pozycjonowaniu.

Czas potrzebny na zdobycie efektów i drobne kłamstwa w ofercie firm od pozycjonowania

Temat rzeka…ponieważ każdy biznes jest innym przypadkiem i każdy biznes w Sieci jest obarczony inną konkurencją. Im produkty / usługi bardziej konkurencyjne – tym na efekty trzeba będzie czekać zdecydowanie dłużej. Oczywiście ma to też swoją drugą stronę medalu, z racji tego że w przypadku niektórych firm od pozycjonowania, na efekty można czekać w nieskończoność. W realnym (internetowym) świecie, Klient nie może postawić sytuacji w której żądania są następujące:

„chcę być na pierwszej stronie wyników, a firma x obiecała mi pierwsze top 10 w 2 miesiące.”

Czyli reasumując: Klient otrzymał ofertę od firmy x, która obiecała pierwsze wyniki dla kilku wybranych fraz (tych o najmniejszej konkurencji, lub zerowej) w top 10 Google, w ciągu 2 miesięcy. Pod względem teoretycznym mogłoby się to wydawać całkiem dobrym rozwiązaniem i co najważniejsze logicznym, tylko w rzeczywistości często wygląda to tak że najmocniej pną się do góry frazy, które mają konkurencję bardzo małą (mała liczba wyszukiwań miesięcznych) lub praktycznie zerową, a pozostałe (bardziej konkurencyjne) powoli dobijają się do pierwszej setki wyników w wyszukiwarce.

Pozycjonowanie nie jest dla osób, którzy myślą że w ciągu kilku miesięcy znajdą się w samej czołówce wyników wyszukiwania i przebiją konkurencję, która często czeka po kilka lat aby znaleźć się na podium wyszukiwarki Google. Pozycjonowanie zapewne nie jest dla Klientów niecierpliwych, którzy oczekują efektu „na już” – wtedy warto zająć się tradycyjną formą reklamy, lub zainwestować środki w reklamę Google Adwords – lecz również w tym przypadku trzeba mieć pieniądze, a nie tylko udawać że się je ma.

Niestety, dobre pozycjonowanie samo się nie zrobi

Często widzę przekonanie w myślach klientów, że jeśli wynajmą firmę „od pozycjonowania”, to oprócz oczekiwania na efekty, nic nie muszą robić. Nie wiem w jaki sposób myślą Klienci, ale w niektórych przypadkach zawodzi nawet teoria. Pytanie z mojej strony: W jaki sposób copywriter (osoba odpowiedzialna za przygotowanie tekstów na stronę internetową) firmy pozycjonującej, może przygotować oryginalny, wartościowy tekst na stronę Klient, skoro często nie ma pojęcia o branży w której klient działał. W wielu przypadkach wygląda to w następujący sposób: Copywriter otrzymuje pobieżne informacje od klienta o działalności sklepu internetowego, aby następnie przysłać klientowi gotowy tekst, który jest z automatu akceptowany prze klienta? – klient nie czyta tego tekstu, a w niektórych wypadkach tylko nagłówek ponieważ niestety nie ma czasu. Tekst znajdujący się na stronie, powinien być w 100% oryginalny i napisany w taki sposób, aby dało się go czytać.

Serwis należy nieustannie promować, rozwijać pod względem treści, tak aby stał się atrakcyjny dla klienta, na drugim miejscu należy postawić opinię Google, ponieważ to klient będzie kupował usługi lub produkty ze sklepu internetowego. Jeśli Klient prowadzący sklep internetowy nie ma czasu lub / i środków na jego promocję, radzę od razu zająć się inną branżą, w której nie trzeba robić nic i się zarabia (w wirtualnym świecie Matrix, takie zawody istnieją).

Teorie klientów, pozycjonowanie nie z tego świata i sprzedawanie wirtualnych usług

Proszę mi powiedzieć, o co się rozchodzi w tym pozycjonowaniu, bo mój znajomy mi mówił…Po wysłuchaniu tego typu historii (nie winię tutaj Klienta, tylko i wyłącznie osobę opowiadającą bajki), cisną się na usta słowa: to może niech Pana znajomy zajmie się pozycjonowaniem? Zatrważającym jest fakt, że Klient nie myśli zdroworozsądkowo i bardzo mocno wierzy w dziwne praktyki i teorie pewnych ludzi, którzy nigdy nie mieli do czynienie z seo i opowiadają różne bajki, aby sprzedać jemu swoją usługę lub ze względu na to, iż seo w przypadku narratora „nie wypaliło” – więc idąc dalej zgodnie z tą myślą, nie ma szans wypalić nigdzie i jest to kłamstwo oraz wyciąganie pieniędzy za coś, co nie działa.

W pewnym przypadku pomocnik Klienta, stwierdził iż pozycjonowanie usług to sprzedaż usług wirtualnych – oczywiście przestają być wirtualne, kiedy dowiedzą się od kliku klientów że znaleźli stronę w wyszukiwarce.

Do poważnego biznesu, trzeba mieć poważne pieniądze

Kilka lat temu, jeden z moich klientów zapytał o ofertę pozycjonowania dla swojego sklepu internetowego, który działał lokalnie na terenie miasta 100 tysięcznego, a ogólnopolsko sprzedawał produkty na ceneo . Sklep wyglądał standardowo (jak tysiące innych), czyli tak aby nikt go nie zapamiętał i oferował akcesoria do łazienek (kabiny prysznicowe, krany itd.). Jednym z moich pierwszych pytań jakie zadałem klientowi, było pytanie „interesuje Pana pozycjonowanie lokalne, czy ogólnopolskie”. Odpowiedź „ogólnopolskie”, zasugerowała mi że muszę się skontaktować z moim partnerem od pozycjonowania i przedstawić klientowi ofertę, która da efekty w dłuższym wymiarze czasu chociażby ze względu na ogólnopolską konkurencję. Klient otrzymał ofertę na bardzo dużą liczbę fraz, z wyszukiwaniem kilkutysięcznym w miesiącu, na cenę około 8,5 tys. złotych. Powstało pytanie dlaczego tak drogo? Odpowiedź od mojego partnera od pozycjonowania była krótka i treściwa: „Zdaje sobie Pan sprawę, że będziemy musieli konkurować z takimi markami jak chociażby Castorama?” i w tym momencie zakończył się temat pozycjonowania.

Podsumowując: Jeśli chcecie Państwo stworzyć poważną stronę lub sklep internetowy, musicie ciągle nad nim pracować pod względem merytorycznym i wizerunkowym. Uświadomcie Państwo klienta o swoim profesjonalizmie i rozwijajcie sklep lub stronę pod względem pożytecznych treści dla kupujących produkty w sklepie (Google niczego nie kupuje).